My Friend Pedro – akcja na pierwszy plan.

My Friend Pedro czyli strzelanka z elementami platformówek. 1000 kul na minutę, a może jeszcze więcej. Bohater ze zręcznością najlepszych gimnastyków.

Producenci gier indie często potrafią nas zaskakiwać. My Friend Pedro nie zachwyca ciekawą historią i świetnie zarysowaną kampanią, która jest tu rzucona na dalszy plan i wyraźnie odstaje od całkowitej jakości tego produktu. Tu najważniejsza jest akcja, która toczy się tak dynamicznie, że najlepsze shootery wymiękają.

No to gramy.

My Friend Pedro to platformówka 2.5D, gdzie zadaniem bohatera jest pozbycie się wszystkich przeciwników na mapie. W tym celu wykorzystuje pistolety, karabiny maszynowe, shotguny, ale także elementy otoczenia. Np. można porozrzucać po całej kuchni noże, które chętnie powbijają się w ciała oponentów lub wyrzucić w powietrze patelnie, od której odbiją się nasze pociski i wybiją przeciwników po drugiej stronie okna.

Można także jeździć na deskorolce, czy motocyklu, wystrzeliwując w przeciwników serie pocisków. Da się podrzucić im kanister z paliwem i kilkoma strzałami doprowadzić do jego wybuchu nad ich głowami.

Jest dobrze.

Udane mechaniki gry to przede wszystkim możliwość strzelania w obu kierunkach jednocześnie, czy dopracowane, niemal taneczne kroki, skoki, piruety w powietrzu, które dodają smaczku każdej akcji. W grze znajdzie się też kilka łamigłówek, które pozwolą np. na podniesienie ścianek pokojów, w których czekają niczego nieświadomi wrogowie.

Za każde udane przejście mapy otrzymujemy rangę. Jest ich kilka, a najwyższa to “S”, czyli “Super”.

Nie wspomniałem jeszcze o tytułowym bohaterze, którym jest Pedro. Pedro to banan – dosłownie owoc banan, z którym od czasu do czasu zamieniamy kilka zdań. Często też informuje nas o celach naszej misji. Jest to postać wyciągnięta z kapelusza, która z jednej strony może razić graczy, z innej wprawić w lepszy humor. Przecież, kto dziś nie rozmawia ze swoim przyjacielem, bananem.

Co na minus?

Do My Friend Pedro można, by się nieco przyczepić. Szczególnie z uwagi niedopracowanych czasem skoków i interakcji ze ścianami, czy linami. Zdarza się bowiem, że jesteśmy już na ścianie, a dalej wykonujemy obrót, lub jesteśmy w obrocie, a łapiemy się już liny itp. To jednak byłoby już czepialstwo o małe szczegóły, które mają znikomy wpływ na rozgrywkę, która jest pierwszorzędnej jakości.

Reasumując

My Friend Pedro ma głupkowatą fabułę i doskonały gameplay. Gra jest tak przyjemna, że zauważalny jest syndrom kolejnej misji i kolejnych 5 minut, które w rzeczywistości znacznie bardziej się wydłużają.

Zalety
– Pierwszorzędna akcja.
– Dobra platformówka.
– Możliwość wykorzystania elementów otoczenia na swoją korzyść, prowadzenia pojazdów, jeżdżenia na deskorolce itp.
– Mistrzostwo stanowi duże wyzwanie, ale można przechodzić dalej bez konieczności bycia “Super”
Wady
– Głupkowata fabuła – pogaduchy z bananem
Minimalne wymagania sprzętowe.
Wymaga 64-bitowego procesora i systemu operacyjnego
System operacyjny: Windows 7, 8, 8.1, 10 x64
Procesor: Intel Core i3-530 (2 * 2930) lub podobny
Pamięć: 4 GB RAM
Karta graficzna: GeForce GT 440 (1024 MB)
Miejsce na dysku: 4 GB dostępnej przestrzeni

*Wymagania minimalne z platformy Steam, zdjęcia z oficjalnej strony gry deadtoast.com

Podziel się wiedzą z innymi

Komentarz do postu