Klasyczna turowa strategia z elementami karcianki w świecie Warhammer’a 40 000. Jak to wyszło? Zapraszam do lektury naszej recenzji.
Zapewne wśród naszych czytelników są fani uniwersum Warhammera. Dziś mamy coś dla nich, ale nie tylko, ponieważ jak wszyscy dobrze wiemy, udany tytuł obroni się sam. Mowa o Warhammer’ze 40k: Space Wolf, strategii turowej przeniesionej z PC na smartfony i tablety. Myślę, że warto po nią sięgnąć zarówno po to, aby ją sobie odświeżyć na nowej platformie jak również poznać od nowa, jeśli wcześniej zabrakło okazji, ale do rzeczy…
Pierwszy kontakt.
Przyznam się szczerze, że świat Warhammera, nie jest mi jakoś szczególnie bliski. Natomiast absolutnie doceniam go za swoją wyjątkowość, zróżnicowanie oraz łatwość wczucia się w historię. Przenosi się to na obcowanie z każdą formą rozrywki jaką oferuje to uniwersum.
Tym razem będzie podobnie, bo o ile sama rozgrywka, pomija wielkie epickie starcia tak jednoznacznie kojarzące się z marką, to daje w zamian ciekawą mechanikę, a dzięki temu ogromną satysfakcję z ukończenia poszczególnych etapów.
Wszystko to włożono w dość skromne ramy graficzne. Nie kłują one oczu, jednak na mniej wydajnych urządzeniach może być ta kwestia odbierana jako minus. Niemniej gracze, którzy zdecydują się poświęcać produkcji czas, efekty graficzne przejdą do drugiego planu.
Rozgrywka.
Pierwsze skrzypce zagra natomiast rozgrywka, której mechanika przez swoją prostotę połączoną z potrzebą strategicznego myślenia wyklucza możliwość odebrania jej jako typowego „klikacza”. Każda akcja powinna być częścią większego planu inaczej gra szybko „zweryfikuje” gracza.
Podczas misji mamy do dyspozycji troje wojaków. Każdy z nich ma odrębne umiejętności, a co za tym idzie inne słabsze i mocniejsze strony. Ponieważ akcja toczy się w systemie turowym, działania prowadzone są w oparciu o karty. Te przed samą rozgrywką dobieramy z ekwipunku i ulepszamy według uznania.
Każdy ze wspomnianych wyżej żołnierzy ma inny zestaw kart, które decydują o doborze odpowiedniej taktyki do zaistniałej sytuacji. Fani tego typu rozrywki, myślę, że będą nie tylko zachwyceni z tego powodu, ale również przez fakt, że mikropłatności nie wpływają w najmniejszym stopniu na rozgrywkę. Wszystko można zdobyć wytrwałością bez potrzeby zniszczenia swojego życia towarzyskiego i przewlekłego braku wolnego czasu.
Podsumowanie.
Warhammer 40k: Space to bardzo dobra propozycja, wypełniająca wolny czas w satysfakcjonujący sposób. Mimo zmiany platformy, sama gra nie straciła na grywalności. Za to zyskała udogodnienia rozrywki mobilnej. Dodatkowo twórcy stworzyli także tryb multiplayer. Niezależnie czy jesteście fanami marki Warhammer czy nie, zdecydowanie wypróbujcie ten tytuł.
• wciągająca turowa rozgrywka
• mikropłatności? Co to?
• Świat Warhammer’a