Honor Play. Topowa specyfikacja w średniopółkowej cenie

Czy Honor Play ma istotne wady? Oko Geeka rozpoczyna śledztwo w tej sprawie… Artykuł niesponsorowany.

Tajwański producent sprzętów elektronicznych Honor (dziecko lub siostra marki Huawei) od jakiegoś czasu gości w polskich sklepach zdobywając sobie coraz większą rzeszę zwolenników swoimi ciekawymi propozycjami. To grono może się znacznie powiększyć po premierze modelu Play, mającego znakomity stosunek ceny do jakości.

Specyfikacja.

Smartfon reklamowany jako urządzenie dla graczy powinien mieć całkiem wydajne wnętrze. Wydawać by się mogło, że to tylko hasło reklamowe przyciągające klientów, biorąc pod uwagę w jaki przedział chce wejść, ponieważ ani nie „uderza” w tzw. high-end’owa półkę ani także budżetową. Świadczą o tym najlepiej podzespoły opierające się na 8-rdzeniowym procesorze Kirin 970, wspieranym przez grafikę Mali-G72-MP12 i 4GB pamięci RAM. Pamięć wewnętrzna ma 64GB z czego na pliki użytkownika oddano około 52GB. Sumarycznie ten miks daje oszałamiające efekty. Testy benchmarkowe jasno pokazują, że należy do czołówki w swojej klasie, natomiast wyższa lekko drży, gdyż depcze jej po piętach, przynajmniej niektórym.

Ekran IPS mierzący 6.3 cala o rozdzielczości 1080×2340 radzi sobie znakomicie z głębią kolorów. Zarówno ostrość wyświetlanego obrazu jak i jasność są na dobrym poziomie. Zaś po obu stronach obudowy umieszczono taki sam 16 Mpx aparat do zdjęć. Ich praca jest zadowalająca dzięki trybowi AIs wzmacniającemu wyrazistość i kolorystykę zdjęć. Co ciekawe jego pracę można usunąć z fotki nawet kiedy ona sama została już pstryknięta.

Wygląd & Wykonanie.

Stylistycznie urządzenie nie wyróżnia się spośród swoich braci. Charakterystyczna „bródka” z napisem Honor a pod nią złącze USB C, wejście słuchawkowe Jack 3.5 mm i głośnik U góry notch, który możemy ukryć za pomocą stosownej opcji. Nad nim dioda powiadomień, niewidoczna pod większym kątem. Z boku klawisze głośności oraz włączenia i wyłączenia ekranu. Czytnik linii papilarnych został umieszczony z tyłu w miejscu, gwarantującym łatwą dostępność.

Użyte materiały sprawiają wrażenie trwałości szczególnie patrząc na plecki, gdzie zastosowano metalową obudowę gwarantującą większą odporność na upadki i zarysowania. Całość wygląda estetycznie, nie można się do niczego przyczepić poza powtarzalnością formy, ale który modelu ze średniej półki ten problem omija?

Oprogramowanie & Gaming.     

Fabrycznie producent zainstalował w urządzeniu system Android 8.1 obecnie aktualizowany do wersji 9.0 Pie. Wprowadza ona kilka istotnych poprawek w tym ulepsza działanie aparatu a dokładniej jakości wykonywanych zdjęć.

Nakładka EMUI zaimplementowana w każdym telefonie Huawei, ojj przepraszam… Honor ma niewątpliwie swoje plusy, którymi są mnogość opcji personalizacyjnych oraz przyjemny dla oka wygląd. Jednak nie wszyscy zauważają te korzyści sugerując choćby niepotrzebne obciążanie zasobów.

Co do gamingu, bo do niego został on stworzony i z takim hasłem wchodzi na rynek. Rzeczywiście trudno mu cokolwiek zarzucić. Wszystkie najnowsze pozycje działają bez zająknięcia w najwyższych detalach. Dodatkowo dzięki aplikacji 4D Smart Shock przeniesionej po aktualizacji do App Assistant możemy uprzyjemnić sobie jeszcze bardziej rozrywkę z pomocą wibracji.

Podsumowanie.

Honor Play to urządzenie, które polecam, zdecydowanie jest warte swojej ceny czyli obecnie około 1100-1200zł. Zawiera wszystko co potrzebne do mobilnej rozgrywki, świetny aparat z trybem AIs, elegancką stylistykę i znakomity wyświetlacz. Czego oczekiwać więcej od średniopółkowca? Ma również NFC, którego brak u największego konkurenta Pocophone’a F1. Jeśli znacie lepszy wybór w tym segmencie, piszcie w komentarzach.

Zalety
• Specyfikacja
• Aparat z trybem AIs
• Wygląd
• Cena
Wady
• Hmm….

*Grafiki zaczerpnięto ze sklepu x-kom.pl. Film z Youtube-Honor.

Podziel się wiedzą z innymi

Komentarz do postu