Dziś testujmy mysz dla graczy. Pod lupę bierzemy kolorową mysz od Razera – DeathAdder Elite Chroma. Zobaczmy, czy warta jest ona kupna?
Do redakcyjnego testu dotarł powszechnie znany w środowisku graczy, gryzoń ze stajni Razer. Mysz nietuzinkowa bo łącząca w sobie ergonomię, wysokie osiągi jak i modny wygląd w wielu kolorach. Co to oznacza? Zapraszam.
Wygląd.
Mysz DeathAdder Elite działa w swojej własnej technologii Chroma. Polega ona na wyświetlaniu przez mysz całego spektrum kolorów, co jednak najlepsze możemy sami ustalić kiedy i jakie kolory będą motywem przewodnim naszej myszy. Klasyczna dla Razera neonowa zieleń może być zamieniona na dowolny inny kolor od czerwonego poprzez różowy a na białym kończąc.
Jeżeli chodzi o samą obudowę to tworzywo jest przyjemne w dotyku, o lekko „ostrych” krawędziach i estetycznym antypoślizgowym wykończeniu po bokach myszki.
Osiągi.
16000 DPI, gwarantuje nam, że sensor nie zgubi się nawet przy najszybszym ruchu w najkrótszym odcinku (jest to dla nawet wymagającego użytkownika więcej niż potrzeba), co również gwarantuje nam 450 IPS / 50 g (w uproszczeniu możliwość odczytu drogi przy maksymalnym przyśpieszeniu).
Dwa boczne klawisze mogące zostać odpowiednio przypisane w grach (np. Jako nóż, granat, ale świetnie się sprawuje w przeglądarce! Możemy przewijać stronę w przód i tył bez użycia klawiatury). Jeśli kogoś zdenerwuje prędkość myszy nie musimy nawet wchodzić w ustawienia gry/ komputera, gdyż mysz posiada dwa dedykowane przyciski do ustalenia „tempa”.
Na uwagę zasługuję także kabel w oplocie, zdarzyło mi się tańsze myszki kasować przez bardzo entuzjastyczne przejeżdżanie fotelem po kablu. Potwierdzam, że w tym wypadku oplot wytrzymuje.
Wady?
Przede wszystkim cena.. od premiery już sporo minęło a jednak 250zł to wciąż spory koszt dla przeciętnego użytkownika, jednak oprócz znaczka firmy tutaj na prawdęcena = jakość.Dwuletnia gwarancja nie oznacza w tym wypadku, że po dwóch latach pozbędziemy się myszki. Innym minusem na pewno dedykacja tylko dla praworęcznych graczy. I ostatecznym minusem są ślizgi, które chętnie zbierają zabrudzenia z podkładki.
-Ergonomia,
-Wygląd,
-Dobre osiągi,
-Brudzące się ślizgi (utrudnia poruszanie myszką),
Polecam z czystym sumieniem, to pożądny gryzoń i jeśli tylko macie trochę wiecej gotówki, warto zainwestować.
(Cena myszek zaczyna się już od 20zł, jednak nie ma co ukrywać, że często ulegają wymienie, argument myszki na min. 2 lata to całkiem dobry powód, żeby kupić wyższy segment).