Twierdza Warlords – Wielki powrót

Gramy w Stronghold Warlords. Pora sprawdzić czy nowy tytuł legendarnej serii dała radę i spełniła oczekiwania. Strategie 2021

Fani oryginalnej Twierdzy musieli długo czekać na następcę dwóch, pierwszych legendarnych już części tej serii. Stronghold Warlords zostało u nas wydane 9 marca 2021 roku. Jej wydanie łączyło się z ogromnymi nadziejami, że gra zostanie nie tylko odświeżona, ale także producent nada jej nowy kierunek, który przywróci jej należne miejsce na podium. Czy się udało? Cóż… nie do końca.

Twierdza czyli to co najważniejsze

            Założenia mechaniki pozostały bez zmian. Grę zaczynamy jako władca jednej z parceli, na której już wkrótce zbudujemy nasz zamek, tytułową twierdzę. Zanim to zrobimy musimy rozkręcić gospodarkę. Tutaj także bez większych zmian, wieśniacy zbierają pożywienie do spichlerza, inni wydobywają kamień, ścinają drewno itd. Jedyną właściwą zmianą jest tutaj klimat, bo nie uganiamy się po europejskim lesie albo po pustyni Ziemi Świętej. Tym razem odwiedzamy kraj słynący z ryżu, komunizmu i najazdów mongolskich.

„Pierwsze kampanie są raczej nudne, prostolinijne i dramatycznie łatwe do wygrania”

            Miłą zmianą jest dodanie „władców wojny” na mapie. Naszym zadaniem jest min, przejęcie ich i uzyskanie w ten sposób dodatkowych surowców. Jednak na minus można zaliczyć fakt, że nie możemy ręcznie rozbudowywać ich zamków. Poza tym nasz teren budowy także jest ograniczony, dodatkowo mamy limit jednostek, co jest uwstecznieniem względem chociażby Twierdzy Krzyżowiec.

Grafika i gameplay

            Pod względem graficznym nie można mieć uwag bo jest to najbardziej kolorowa część Twierdzy. Niewątpliwie daleki wschód jest o wiele bardziej nasycony niż nudne i szare pustynie, do których studio już nas przyzwyczaiło. Budynki są ładne, szkoda tylko, że niezbyt różnorodne, także muzyka jest przyjemna, ale nic nie zapada tam w pamięć. Kończąc wywód trzeba wspomnieć o gameplayu. który jest bardzo nierówny. Niestety, pierwsze kampanie są raczej nudne, prostolinijne i dramatycznie łatwe do wygrania. Trochę się to zmienia w kampanii ekonomicznej, niemniej jednak jest to tam bardziej irytujące niż zachwycające. Choć tytuł przykuwa i angażuje, rodzi się tutaj pytanie, czy to jednak nie dlatego, że na pierwszych twierdzach się wychowałem i wciąż mam je na komputerze. Przeciętny dzisiejszy gracz, może się nie odnaleźć tak sprawnie w tej strategii.

„Reasumując jest dobrze, mogło być lepiej”

Podsumowanie – Plusy i minusy

            Reasumując jest dobrze, mogło być lepiej i niestety ciężko się nie zgodzić z mieszanymi ocenami. Prosta kampania, nudne misje, ograniczenia, okazjonalne bugi. To wszystko sprawia, że powrót w chwale nie jest możliwy, ale kto wie. Gra dopiero została wydana i może twórcy jeszcze nas zaskoczą a ich dziecko będzie jeszcze ważnym produktem na półce.

Plusy
• Twierdza!
• Władcy wojny urozmaicają prostolinijną rozgrywkę
• Ładne nasycenie kolorami
• Fanów na pewno zaangażuje….
Minusy
• …Ale boję się, że tylko ich
• Okresowe bugi
• Nudna kampania
• Ograniczenia w budowaniu i szkoleniu jednostek

Podziel się wiedzą z innymi

Komentarz do postu