Warframe – Lepszy od Destiny i Mass Effect?

Warframe, kosmiczna strzelanka ze steam, która zawojowała świat. Czy jest lepsza od Destiny i Mass Effect?

Steam ma do zaoferowania bardzo dużo produktów. Czasami z braku czegoś ciekawego na półce gracz sięga ochoczo ręką do czegoś darmowego. Szukając za czymś z dobrą oceną na platformie, nie możecie, nie spotkać się z Warframe.

Gra, która najbardziej będzie przypominała tytułowe Destiny lub Mass Effect. Jednak w czym gra zupełnie za darmo może być lepsza od produkcji gigantycznych firm jak EA? Digital Extremes, który jest developerem, potrafił zaskoczyć.

Kosmiczny Ninja.

Przede wszystkim gra jest bardzo dynamiczna. Nie ma w tym ani trochę przesady. Istnieją misje i zadania, w których nie puścicie klawiszu „shift” nawet na sekundę, strzelając przy tym do wszystkiego co tylko się poruszy, a arsenał macie iście bogaty. Miecze, topory, maczety, tarcze, karabiny, łuki, noże, sztylety, kije, granatniki, tonfy oraz „bronie przełożone z japońskiego czego nijak nie idzie przeczytać bez łamania sobie przy tym języka”.

W dodatku to nie koniec, bo wasze umiejętności będą zależny od „Warframe”, którego założycie na siebie. I tutaj jest ogromna moc produkcji. Bo mimo, że mamy do czynienia z podobnymi misjami, to za każdym razem pcha nas cel ulepszenia i zdobycia ekwipunku oraz sprawdzenia nowych możliwości sprzętu.

Mało tego! Każdą z wymienionych broni można modyfikować, zmieniając ich obrażenia.

Biedny Ninja.

Niestety, nie może być aż tak cudownie, na wszystko trzeba zapracować, znaleźć schemat, surowce, wyprodukować, zdobyć poziom, albo… kupić na rynku. Mikro transakcje niestety przypominają gry przeglądarkowe. Ułatwiają życie niebotycznie. Bez wsparcia finansowego, trzeba się niestety liczyć z biedą i powolnym dropem. Byłoby jednak nieuczciwie zobaczyć tylko jedną stronę medalu. Gry się zmieniają, Produkcje w stylu Destiny i Mass Effect, zawierają mnóstwo DLC, w dodatku przy premierze potrafiły kosztować nawet 200zł. DLC nigdy nie dostaniemy za dobrą rozrywkę, tutaj jest dokładnie odwrotnie.

Więcej o zmianach w finansowaniu gier, możecie przeczytać tutaj:

Gry jako płatna usługa miesięczna.

Grafika i mechanika.

Grafika jest świetna, i przede wszystkim jest to tytuł, który cały czas jest rozwijany, co chwilę spotykamy się z czymś nowym lub z czymś ulepszonym. Mechanika jest rozbudowana ale intuicyjna. Po pewnym czasie wiemy, który klawisz za co odpowiada oraz, który mod daje jakie korzyści. Oczywiście „easy to learn, hard to master” jak głosi popularna E-sportowa maksyma. Do PvP będziemy się długo przygotowywać.