Pinball, mała fabuła, akcja i hack-and-slash.

Zmagania na wysokim poziomie. Pinball z fabułą, Creature in the Well, jako gra akcji i odskocznia od ciągłego mordobicia.

Creature in the Well to produkcja wyjątkowa i trudna do przejścia. Wymaga wysokiej precyzji i dużych zdolności do tego, aby z powodzeniem dojść do zakończenia tej małej opowieści. Składa się z ośmiu podziemi, w których znajdujemy niezbędne do naładowania i uruchomienia mechanizmy. Bez nich małe miasteczko o nazwie Mirage z całą pewnością zostanie zasypane przez zbliżającą się do niego, ogromną burzę piaskową.

W iście komiksowym stylu.

Creature in the Well nie bez podstaw kojarzy mi się z komiksami z dawnych lat, które tworzone były w bardzo małej palecie barw. Tak samo tutaj spotykamy ograniczoną ilość kolorów. Współgrają ze sobą, tworząc futurystyczne tło dla naszych zmagań w podziemiach. Dla mnie ta oprawa doskonale oddaje klimat całej produkcji. Cechują ją ciekawe rozwiązania rozgrywki, duża ilość porażek i konieczność częstego przechodzenia przez te same komnaty w celu uruchomienia mechanizmów, które mogą ocalić miasto przed niechybną zagładą.

Na ratunek.

W grze wcielamy się w rolę robota starej konstrukcji, który w sytuacji zagrożenia miasta budzi się z długiego snu w samym środku pustyni. Za zadanie ma jeden cel. Uratować miasto. Nie jest to jednak proste zadanie, a w jego wykonaniu przeszkadza nam tytułowy stwór zamieszkujący podziemia i lubiący obserwować nasze zmagania. Poza zwykłą obserwacją próbuje także nie dopuścić do uruchomienia starej technologii tylko z sobie znanych powodów. Utrudnia nasze zadanie i co rusz stawia nas przed kolejnymi wyzwaniami.

Niemałe wyzwanie.

W Creature in the Well znajdziemy dużo powodów do tego, by znów i znów stawiać sobie wyzwanie i co chwilę próbować przejść odrobinę dalej niż przed momentem. Gra wciąga, a pinballowa rozgrywka zdaje się sprawiać, że wpadamy w nostalgię. Wspominamy stare pinballowe maszyny poustawiane w salonach gier. Stoły, na których robiliśmy i pobijaliśmy coraz to nowe rekordy, które czasem trzeba było drastycznie potraktować, aby nasze kuleczki nie przepadły gdzieś pomiędzy oboma paletkami.

Nie dla każdego.

To gra nie dla każdego, tylko dla tych, którzy z jednej strony lubują się w futurystycznej grafice, z drugiej pragną stawiać sobie wyzwania, a z jeszcze innej nie mają zapotrzebowania na głęboką fabułę w ulubionych produkcjach. To gra akcji typu hack-and-slash, która tylko w sobie wiadomy sposób potrafi nieźle skopać nam tyłki, lub dać dużo powodów do radości.

Podsumowanie.

Stworzona w wyśmienitej oprawie przez grafików z artystycznym zacięciem. Zdawać by się mogło, że pochodzi z zupełnie innych czasów. Futurystyczna, dynamiczna i wymagająca. Stawia na precyzję i zmusza do wielokrotnego przechodzenia tych samych lokacji. Zmusza nas do osiągnięcia mistrzostwa we wszystkich jej elementach. Będąca doskonałą odskocznią od brutalności innych produkcji, nie tracąc przy tym na szybkości rozgrywki i akcji z małą, leciutko zarysowaną fabułą, która jest miłym dodatkiem do całokształtu tej produkcji.

Zalety
– Ciekawy koncept.
– Dynamiczna gra akcji.
– Dobry hack-and-slash
– Intrygująca oprawa.
– Duże wyzwanie.
Wady
– Nie dla niedzielnych graczy.
– Odrobinę mało fabuły.
Minimalne wymagania
System operacyjny: Windows 7
Procesor: Intel Core i3-530
Pamięć: 4 GB RAM
Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 470 / ATI Radeon HD 6870
DirectX: Wersja 10
Miejsce na dysku: 5 GB dostępnej przestrzeni
Karta dźwiękowa: kompatybilna z DirectX

*Zdjęcia z oficjalnej strony gry: creatureinthewell.com. Minimalne wymagania z Platformy Steam.

Podziel się wiedzą z innymi

Komentarz do postu