LG Q7

Z kontynuacjami serii bywa różnie, czasem jest lepiej, czasem gorszej. Tym razem zajmujemy się LG Q7 czyli następcą popularnej Q6.

Jakiś czas temu w naszym poradniku gościł LG Q6, który okazał się hitem średniej półki szczególnie u operatorów sieci komórkowych. Co zdecydowało o jego sukcesie? Prawdopodobnie znakomity stosunek jakości do ceny. Dziś sprawdzamy czy LG kontynuuje ten trend by znów pozamiatać konkurencję swoją Q7-mką.

Specyfikacja:

Jak przystało na sukcesora parametry zostały podkręcone. W związku z tym oddano w nasze ręce także 8-rdzeniowy procesor, ale o nazwie Mediatek Helio P10 o taktowaniu 1.5 Ghz. Grafikę Adreno 505 zastąpiła Mali – TP860MP2. Pozostałe elementy jak pamięć wewnętrzna czy RAM pozostały bez zmian. W testach oczywiście ta konfiguracja działa na korzyść nowszej generacji, jednak te różnice nie będą zauważalne dla przeciętnego użytkownika. Moce obliczeniowe są mimo wszystko wystarczające na komfortowe obcowanie z najnowszymi grami oraz pozwalają na stosunkowo szybką i płynną pracę jeśli nie przesadzimy z ilością aplikacji. Niestety mówiąc o wydajności, model ten nie ma się czym pochwalić względem rywali. To co cieszy, czego brakowało w poprzednim modelu to zastosowanie USB typu C, diody powiadomień oraz dual SIM-a.

Wygląd i Wykonanie:

Biorąc naszego bohatera do ręki nie zauważymy na pierwszy rzut oka istotnych zmian w bryle. Dalej ona jest obła na krawędziach dzięki czemu telefon dobrze leży w dłoniach. Obudowa sprawia wrażenie stylowej i eleganckiej, zalecane jest jednak używanie folii ochronnych lub etui w celu zabezpieczenia plecków bardzo podatnych na zarysowania. Rozmieszczenie przycisków i układ wejść również pozostał taki sam. Na plus umieszczenie czytnika linii papilarnych, które ułatwia odblokowanie urządzenia.

Producenci zajęli się natomiast ekranem, któremu zwiększyli rozdzielczość do FullHD+. Niestety przekątna 5.5 pozostała dając wciąż zagęszczenie pikseli na poziomie 439 ppi. Kąty widzenia są dobre, a intensywność kolorów nie zawodzi. Jego jasność w dużym słońcu nie składa broni podobnie jak obudowa, które otrzymała normę IP68 mówiąca o wodoszczelności i odporności na upadki, uderzenia itp. Od siebie sugeruje nie sprawdzać ile w tym prawdy.

Aparat:

Przechodząc do aparatu, ma on 13 megapikselowa matrycę z autofocusem i elektroniczną stabilizacją obrazu radzącą sobie całkiem dobrze. Nie potrzeba wytrawnej i wprawnej ręki aby „cykać” dobre lub bardzo dobre zdjęcia w dzień. Gorzej sprawy mają się wieczorem kiedy jasność spada a wraz z nią szczegółowość. Gdzieniegdzie może też pojawić się ziarnistość. Przedni panel zawiera 8 Mpx oczko do selfie i rozmów wideo, które ze swojej roli wywiązuje się dość satysfakcjonująco.

Podsumowanie i Cena:

Reasumując, LG Q7 nie zaskakuje pod żadnym względem, ani parametrami ani też wyglądem. Od jednej z czołowych propozycji koreańskiego koncernu wymagam jednak czegoś więcej. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest zły telefon. W dniu premiery producent wycenił go na 1500zł. Sami przyznacie, to dużo jak za telefon nie wyróżniający się ponad konkurencję. Dziś można go kupić za mniej niż połowę tej kwoty. Zatem jeśli wam się podoba, kupujcie, powinniście być zadowoleni.

Zalety
• Design
• Aparat
• Ekran FullVision FullHD+
• Obecna cena
Wady
• Wydajność jedynie nieznacznie większa od poprzednika

*Zdjęcia i film użyty w artykule pochodzi ze strony producenta

Podziel się wiedzą z innymi

Komentarz do postu