Adobe Scan – skaner na wyciągnięcie ręki

Dziś przyjrzymy się Adobe Scan, programowi mobilnemu do skanowania. Na ile ten darmowy program okaże się użyteczny. Zobacz naszą recenzję.

Adobe Scan – skaner na wyciągnięcie ręki. Recenzja programu.

Zdarzyło się Wam kiedyś znaleźć w potrzebie nagłego zeskanowania dokumentu? Mnie dotyka to dosyć często. Na szczęście są w sklepie aplikacje, które skanują dokumenty, a następnie możemy je wykorzystać w późniejszym okresie. Przykładowo, skany do formatu pdf otworzymy dobrze znanym programem Adobe Reader. To ciekawe, że producent długo nie decydował się na wypuszczenie własnej aplikacji do robienia skanów. Nie decydował bo w końcu ją wypuścił. Czy zmiażdży ona konkurencję tak jak zrobiła to apka do czytania pdf-ów?

Adobe Scan – skaner na wyciągnięcie ręki. Recenzja programu.

Co otrzymujemy?

Po pierwszym uruchomieniu czeka nas zwyczajny samouczek. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że nie możemy go ukończyć bez zalogowania się na konto Adobe. Z pewnością większość z Was takowego nie ma. Nie martwcie się. Aplikacja zadba o to byście je założyli. Kiedy już będziecie je mieć to wasze dokumenty same będą się synchronizowały, jednak takowe zmuszanie nie kojarzy mi się zbyt dobrze. W ogóle kojarzy mi się tylko z równie narzucanymi aktualizacjami Microsoftu J. Większość z nas, łącznie ze mną, wolałaby mieć wybór w tym aspekcie. No cóż, lećmy dalej. Po przebrnięciu kontrowersyjnego instruktarzu, naszym oczom ukazuje się okno aparatu. Tutaj zdecydowany plus za brak konieczności szukania i klikania na opcje, lecz oddanie natychmiastowej gotowości do zeskanowania dokumentu. Niestety, zapisać je możemy tylko do formatu .pdf. Konkurencyjne produkcje umożliwiają zapis do .jpg, bądź .png.

Adobe Scan – skaner na wyciągnięcie ręki. Recenzja programu.

Nierówność=poprawka

Kolejna wada to odczyt kartki ułożonej nie do końca równo. Skan oczywiście się uda, jednak zauważymy na nim cienie obniżające notę za wygląd. Nie ma także żadnej opcji, w której byśmy mogli to skorygować. Wyjście jest tylko jedno. Ponowny skan, tym razem, idealnie ułożonego dokumentu. Cieszy za to fakt, iż aplikacja nie nakłada znaku wodnego, z czym możemy spotkać się u konkurencji.

Adobe Scan – skaner na wyciągnięcie ręki. Recenzja programu.

Podsumowanie

Mimo wszystko producent świetnego czytnika, poza kilkoma drobiazgami stworzył równie dobry skaner. Jeśli nie zależy Wam na zapisie skanów w formatach .jpg czy .png, to zdecydowanie powinniście sięgnąć po tą pozycję ze sklepu.

Zalety:

  • Darmowa
  • Intuicyjny interfejs
  • Brak znaku wodnego
  • Synchronizacja skanów w chmurze

Wady:

  • Skanowanie dokumentów ułożonych nie idealnie równo będzie widoczna
  • Narzucanie zakładania konta
  • rak możliwości zapisu w formacie .jpg i .png

Platforma testowa: Android, 2GB RAM, CPU Snapdragon 616 1,50 GHz octa-core, GPU Adreno 405

* Grafiki pochodzą ze stron blogs.adobe.com oraz sklepu Play

Podziel się wiedzą z innymi

Komentarz do postu