Coraz więcej osób do robienia zdjęć używa smartfonów, zamiast popularnych niegdyś aparatów kompaktowych. W związku z tym na popularności zyskują także mobilne program do edycji zdjęć, takie jak Afterlight (dostępny na wszystkich trzech najpopularniejszych platformach: Android, iOS i Windows Phone).
Po zrobieniu zdjęcia telefonem oczywiście nadal możemy je skopiować na komputer i edytować za pomocą stacjonarnych aplikacji, takich jak Photoshop. Bez wątpienia da nam to więcej możliwości ingerencji w obraz, jednak taka operacja jest czasochłonna i skomplikowana dla osób nie znających zbyt dobrze programów graficznych. Zamiast tego podstawowe elementy zdjęcia możemy zmieniać już w smartfonie.
Większość telefonów ma nawet wbudowane programy służące do edycji parametrów zdjęcia, jednak zazwyczaj ustępują one funkcjonalnością aplikacji Afterlight. Za jej pomocą możemy nakładać efektowne filtry, a także edytować ich intensywność. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w jednym zdjęciu użyć kilku filtrów naraz.
Afterlight ma także funkcję dodawania do naszego obrazu efektów świetlnych – możemy je wybrać z dostępnej biblioteki. Znajdziemy w niej zarówno czerwone filtry ocieplające zdjęcie, jak i niebiesko-fioletowe, mające za zadanie je ochłodzić. Ich liczba jest na tyle duża, że bez wątpienia znajdziemy interesujący nas efekt.
Po dodaniu filtrów i efektów świetlnych możemy zdecydować się na nałożenie na zdjęcie ramki. Dostępne są zarówno proste oprawy, takie jak koło czy romb, jak i bardziej zaawansowane np. naśladujące wybraną literę.
Gdy skończymy edytować zdjęcie możemy je zapisać w pamięci telefonu, wysłać znajomym przez pocztę e-mail, lub też od razu udostępnić za pomocą serwisów społecznościowych. Aplikacja oferuje także kilka rozmiarów zapisu.