Osmos HD – zostań największą planetą

Czy Agar.io wydaje Ci się zbyt uproszczone i nie widzisz zbyt dużego sensu w ponownym jego włączaniu? Może chcesz poczuć klimat, którego nie ma w kolorowych kółkach na kartce? Lubisz planety? Nieważne na ile pytań odpowiedziałeś pozytywnie, prawdopodobnie i tak znajdziesz tu coś dla siebie.

 

Gra Osmos powstała jeszcze przed Agar.io, stoją za tym członkowie studia Hemisphere Games. Jest to ich debiutowe dzieło, które przyjęło się bardzo miło wśród graczy na całym świecie. W tamtych czasach już sama tematyka pachniała świeżością (trailer pochodzi sprzed sześciu lat!), tym bardziej, że oferuje znacznie więcej niż tylko innowacyjne rozwiązania tematyczne. Mamy do czynienia z grą płatną, polegającą na zjadaniu mniejszych planet, co powoduje, że rośniemy, a także unikaniu większych od siebie.

 

Z czym mamy do czynienia i co wyróżnia ją od innych tego typu gier?

 W Osmos HD mamy możliwość grania w trybie single i multiplayer. W menu głównym wita nas piękna, klimatyczna muzyka, która powoduje, że nie musimy widzieć tych wspaniałych planet, aby domyślić się, że właśnie o tym będzie gra. Dźwięki towarzyszą nam przez cały czas, nie radzę więc wyciszania ich, gdyż stanowią idealne tło do relaksacyjnej (nie zawsze) rozgrywki. Tryb dla jednego gracza dzieli się na Odyssey i Arcade. Ta pierwsza przeprowadzi nas po kolei przez wszystko, co Osmos ma nam do zaoferowania. Przeważnie będą to około 3 plansze dla każdego ze światów. Arcade zawiera w sumie 72 mapy (łącznie z Odyssey) podzielone na 8 „tematów”, które są poukładane względem poziomu trudności. Po skończeniu Odysei, zawsze możemy jeszcze rozszerzyć sobie dodatkowymi planszami właśnie w trybie Arcade. Czy to dużo? Zdecydowanie tak. Starczy na kilka lub nawet kilkanaście godzin nienudzącej zabawy.

Już od samego początku nie będziemy mogli oderwać wzroku od ładnych planet i całej szaty graficznej. Mechanika poruszania też jest delikatnie odmienna od pozostałych produkcji tego gatunku. Kiedy chcemy przyspieszyć naszą planetę lub nadać jej kierunek, musimy dotknąć przeciwną stronę ekranu, wystrzelimy wtedy część nas samych i zaczniemy się poruszać. Czym więksi jesteśmy, tym więcej siebie będziemy się pozbywać przy ruchu. Czasem bywa to frustrujące, gdy musimy poświęcić prawie połowę swojej masy tylko po to, aby zacząć lecieć w drugą stronę.

Mimo że zawsze musimy stać się jak największą planetą, w każdym świecie dojdziemy do tego w odmienny sposób. Domyślnie, poprzez gonienie dwóch uciekających punktów, pochłonięcie „intelignentnej” planety i wiele innych. Możliwości są na tyle odmienne, że nie poczujemy znudzenia, gdyż rozgrywka będzie się różnić w znacznym stopniu. Czy każdy świat jest równie ciekawy? Osobiście dwa z nich nie spodobały mi się na tyle, że te łatwiejsze szybko przeszedłem, a resztę pominąłem, aczkolwiek przy reszcie bawiłem się bardzo dobrze.

 

Osobiste odczucia i rozwianie wątpliwości

Do gry Odyssey i Arcade nie potrzebujemy połączenia z Internetem, więc brzmi jak idealny pomysł na walkę z nudą w podróży.

Czy warto wydać 9,99 zł? Sadzę, że tak. Poza masą treści dla jednego gracza, nie można zapominać, że mamy możliwość grania przez Internet. Niestety osobiście nie miałem okazji przetestować, aczkolwiek system rang i opinie innych graczy wskazują na to, że i tak znajdziemy masę dobrej zabawy. Poza połączeniem się do całego świata, jest też możliwość gry w jednej sieci. Usiądź razem z kolegą i zacznijcie powiększać swoje planety!

Czy są reklamy, mikropłatności? Nic nie przeszkodzi nam w rozgrywce. Nie ma ani jednego, ani drugiego. Osobiście uważam, że mogłaby być możliwość zmiany wyglądu naszej domyślnej planety, jednak nie jest to coś koniecznego.

Nie jestem pewny, czy gra mi się spodoba… Właśnie dla takich osób wyszła wersja demonstracyjna, która posiada kilka poziomów i z pewnością przedstawi Ci to, co Osmos HD ma do zaoferowania.

Utknąłem na jednym poziomie, co zrobić? To rozwiązanie bardzo mi się spodobało, otóż w trybie Odyssey mamy trzy możliwości pominięcia poziomu (potem do niego wrócimy, gdy przejdziemy całą przygodę). W Arcade pojawia nam się przycisk „Random Level”, dzięki czemu nie będziemy musieli się wściekać, że którą drogą byśmy nie poszli, i tak nam się nie udaje.

Czy Osmos nie będzie dla mnie grą za trudną/zbyt łatwą? Czym dalej idziemy, tym jest trudniej. Poziom zmienia się w taki sposób, że z pewnością natrafimy na miejsca, gdzie będziemy musieli sporo razy powtarzać, aby nam się udało. Czy to dobrze? Jasne, że tak. Plansz jest na tyle dużo, że prędzej czy później, będziemy musieli się trochę „pomęczyć”. Jednak wszystko jest do przejścia, więc to tylko kwestia czasu.

 

 

* Wszystkie zdjęcia pochodzą z Google Play